Żeby zasłużyć na tę nazwę produkt musi być w pełni naturalny. Nie ma mowy o przetworzonej żywności. Koniecznym jest, żeby był bogaty w różnego rodzaju składniki odżywcze, które korzystnie wpływają na nasz organizm. Najkorzystniej wypadają produkty bogate w błonnik, składniki mineralne, witaminy, antyoksydanty i związki o działaniu antynowotworowym. Jeszcze lepiej, aby zawartość tych składników była jak największa na jedną kalorię. Jakie produkty w Polsce możemy nazwać superfoods?
To jeden z wielu produktów pełnoziarnistych o ogromnie dużych właściwościach prozdrowotnych. Są doskonałym pomysłem na zdrowe i pełnowartościowe śniadanie, ale stanowią też świetny dodatek do innych, bardziej wyszukanych dań i deserów. Równie cenna jest kasza gryczana posiadająca bardzo dużo błonnika, magnezu, żelaza i witaminy B.
Jagody goji i acai są niezwykle modne, jednak nasze polskie, tradycyjne nie są wcale gorsze od nich. Równie dobra jest żurawina zawierająca mnóstwo przeciwutleniaczy, witaminę A, C i witaminy z grupy B. Świetnie radzi sobie też ze zwalczaniem infekcji układu moczowego. Najlepsza będzie żurawina suszona lub spożywana w postaci soku.
Kolejnym supermodnym produktem z importu są nasiona chia dodawane już niemalże wszędzie. Doceniane są przede wszystkim za swoją wysoką zawartość kwasów omega 3. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nasz polski len posiada ich aż o 3 razy więcej! W dodatku jest znacznie tańszy, a zmielony do formy mąki może z powodzeniem być dodawany do wielu różnych potraw. Nasionka lnu zalane wodą zmieniają swoją konsystencję na bardziej kleistą, co sprawia, że możemy je stosować jako zamiennik jajek do przygotowywania wypieków, kotletów i placków.
Najlepsze właściwości kryją się w orzechach włoskich. Posiadają duże ilości kwasów omega 3, białka, błonnika, kwasu foliowego, magnezu i fosforu. Dostarczają do naszego organizmu wiele antyoksydantów, co sprawia, że mają właściwości przeciwnowotworowe. Orzechy to doskonała przekąska sama w sobie, jednak z powodzeniem możemy dodawać je do porannej owsianki lub sałatki.
Chociaż wszystkie warzywa bez wątpienia zasługują na miano superfoods, to jednak polskie kiszonki zdecydowanie wysuwają się na prowadzenie. Działają niezwykle korzystnie na mikroflorę jelitową i wspomagają naszą odporność. Warto wspomnieć, że kiszona nie musi być jedynie kapusta albo ogórki. Wiele osób kisi również na przykład buraki.
To prawdziwe polskie złoto! Ma niezwykłe właściwości odżywcze i lecznicze, bogaty w minerały, probiotyki, enzymy, antyoksydanty wspomaga nasz organizm na wielu płaszczyznach. Działa antybakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo. Miód nie lubi wysokich temperatur, dlatego nie powinno się go gotować. Najlepszą formą jego spożywania będzie rozpuszczenie jednej łyżeczki miodu w szklance ciepłej wody i wypicie mieszanki zaraz po przebudzeniu.
Polskie superfoods są więc na wyciągnięcie ręki. Niewiele trzeba, aby przynajmniej kilka tych składników włączyć do naszych codziennych posiłków, po to, by cieszyć się nienagannym zdrowiem.
Komentarze (0)